Archiwum wrzesień 2004


wrz 20 2004 kotek II
Komentarze: 1

Zamknij mnie w swym domu

I pozwól mi tylko patrzeć

Na świat przez szybę

Dawaj mi jeść to, co lubię

Bierz mnie na ręce i przytulaj

Tak bym czuła bicie twego serca

Głaszcz mnie delikatnie

Mów do mnie tylko szeptem

A ja będę spać na twoim łóżku

Za dnia i w nocy

A ja będę czekać przy drzwiach

Gdy będziesz wracać do domu

A ja będę wciskać ci się na kolana

Bez względu na to czy chcesz

A ja będę cię rano budzić

Byś się ze mną pobawił

A ja będę mruczeć, gdy wreszcie

Będziesz miał dla mnie czas

 

porcelain : :
wrz 16 2004 pomóż....
Komentarze: 3

Jak niby kocham skoro bezpodstawnie ranie?

No i po co mam żyć skoro podobno nie potrafię kochać?

I czy nie potrafię kochać skoro serce mi może pękać?

 

Jestem jak słodki cukierek z trucizna w środku...

 

porcelain : :
wrz 13 2004 jęk
Komentarze: 0

Gdy krew moja juz nie czerwona

Lecz zbladla, zszarzala, zametla

A serce zsinialo z nadmiaru

Lekew, zamarlo z nadmiaru trosk

Z mnogosci wyrzutow sumienia

Gdy juz nic nie trzeba

Gdy juz nic nie watro

Gdy juz nic nie ma znaczenia

Bo choc sytuacja sie zinnia

Choc krajobraz odmienny przemierzam

Bol wciaz sie zdaje nie zmieniac

Zaslania oczy koronka misterna

Utkana z sieci niedowierzan

Zaciska na szyi petla spleciona

Nic nie wartymi medalami

I zapach kurzu wsypuje w nozdrza

Co dusi nie daje oddychac

I uciec stad...

Ale dokad-ze?

Gdy gdziekolwiek nie zasne

Sen wciaz sie nie zmienia?

Beznadziejnosc bezkresna

Zatapiana w rozkoszach cielesnych

Jak olej w wodzie

 

porcelain : :
wrz 12 2004 wiem...
Komentarze: 0

'oj mothku...takie akcje rzadko sie dobrze kończą...więc uważaj' S();

porcelain : :
wrz 02 2004 a kotki niech sie nie boją....
Komentarze: 0

Taka mi, sie nasunęła refleksja, gdy abstrahowałam sobie od omawianego tematu podczas zebrania:

Dziękuję Ci, że odwiodłeś mnie od śmierci każąc złożyć obietnice. I  miałeś racje...

porcelain : :