Komentarze: 2
Czy wiecie, jakie jest uczucie, gdy szarpie się szydełkiem żyłę, by potem móc patrzeć jak ciepła woda przybiera coraz to czerwieńszą barwę?
Czy wiecie jak to uczucie, gdy w szufladzie trzyma się 80 tabletek, które w każdej chwili można zjeść, by umrzeć?
Czy wiecie jak czuć odbicie piłki siatkowej, gdy dzień wcześniej pocięło się nadgarstki nożykiem do papieru?
Czy wiecie, jakie to uczucie jechać na sygnale z rozszerzonymi, niereagującymi źrenicami?
(‘Ja się nie chwale. Ja po prostu mam talent.....’)
A teraz cisza. Koniec tematu. Bo samokontrola kończy wszystkie histeryczne wywody. Bo panowanie nad sobą ucina niedojrzałe zarzuty. Bo rozum nie śpi i analizuje powoli i dokładnie. By dojść do porozumienia z sercem.