Komentarze: 5
Już nic. I jeszcze wszystko. Nie mam siły się buntować, sprzeciwiać. Nawet nie chce mi się powiedzieć na to słowa. Zróbcie ze mną co chcecie. Bo i tak nie zrobicie mi nic. Bo to wszystko jest marność. Ja się dostosuje. Dopasuje się.
Jak woda; co przybiera kształt naczynia, co rozlewa się w mokrą kałuże , kapie spływając kroplą po gałęzi, płynie stróżką po szybie. Jak woda bezwonna, nie pobudzająca zmysłów w swym smaku.
A co chcę i tak zrobię.
Jak woda co zamarzając rozsadza skały, co parując ucieka z ziemi.
A wy sobie siedźcie w swych domach z kart i patrzcie na obłoki.