Archiwum maj 2004, strona 1


maj 20 2004 sentymentalnie
Komentarze: 0

 ‘(....) It's a hard life
To be true lovers together
To love and live forever in each others hearts
It's a long hard fight
To learn to care for each other
To trust in one another right from the start
When you're in love
I try and mend the broken pieces
I try to fight back the tears....’*

It's a hard life by Queen

        a poza tym nie mam na nic wiecej ochoty i ograniczam sie do kopiowanego emocjonalniemoralistycznego tekstu. a poza tym oszczedzam swoja wasną wenę na przedsiemwzięcie jakim jest szkola

porcelain : :
maj 16 2004 nudzę się, a potem pójdę spać
Komentarze: 2

Zamnknij moje oczy

Zasyp je ziemią

Połż na ustach czerwoną różę

I zakop

Lub rozsyp

Niech uniesie wiatr

Zrób ze mna wszystko

Wszystko, co chcesz

Tylko zakończ

Piekielną nudę

 

A teraz położe się spać

Bo nawet koszmarne sny

Lepsze od tej ciszy są

 

 

Alez ja przesadzam. Az mi się robi brzydko. Az mi się robi bleeee

 

Bleeee........  :/

 

I nie zebym się soba nie brzydziła. I nie tylko fizycznie

I na dodatek mi tak samotnie. A w niedzielny wieczór to nie jest miłe. Nie jest t miłe dziś, gdy wolałabym na pewno nie być samotnie w muzyce zatopiona przed komputerem zmarznieta ciut w okolicach, gdzie się przytula zazwyczaj

 

Ale zamykam usta. Tego nie było. Jutro jest poniedziałek (a Garfield mówi:’nienawidzę poniedziałków’). Potem wtorek, środa,czwartek i inne kolejne....tydzień, dwa, miesiąć, rok, dwa, sześć......

I tak dalej. Bagatelizacja. Bo jestem twarda :]

porcelain : :
maj 11 2004 Kuracja na serce
Komentarze: 3

Trzy razy dziennie mówić ‘kocham cię’: na śniadanie, na obiad i na kolację.

Raz dziennie przytulić mocno, aż poczuje się bezpiecznie

porcelain : :
maj 09 2004 i znów c.d.
Komentarze: 0

wczoraj

 

‘ miłuj (każdego) bliźniego jak siebie samego’ ‘ nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe’ ‘ zaniechaj gniewu i pozostaw złość’ ‘przebacz, cokolwiek masz przeciw komuś’

 

więc proszę o wybaczenie wszystkich wobec których żywiłam gniew. tych blisko i tych daleko. tych znanych i nieznanych mi

 

 dziś

            i’m a witch

Może nie powinnam nic pisać. Może nie powinnam mówić nic. Zdaje mi się, że nic nie czuje. I wiem, ze nic nie wiem.

            Dawno nie słuchałam „A deeper kind of slumber”

porcelain : :
maj 07 2004 Ciąg dalszy czegoś, co zwykło nazywać...
Komentarze: 0

Rano

            Chyba nie chcę mi się być dziś uśmiechnięta. Chyba nie chce mi się być dobrą. Czuje się DZIWNIE. I zastanawiam się tylko, czy znowu KTOŚ nie wlazł w moje życie i nie próbuje go rozwalić.

            Bo znów coś dzieję się samo i nie wiadomo, czemu

            Bo znów nikt nie chce, by było źle, a jest źle

 

Mam ochotę zabić. Ją

Mam chęć zrzucić bombę

Na Katowice

I na Warszawę ewentualnie też

Bo to i tak by była

Zbrodnia w afekcie

I na dodatek wariatki

Bo wtedy bez wątpienia

Bym już nią była

 

Czasem wydaje mi się, że ja jestem tu tylko po to, by inni mogli budować szczęście na moim bólu....... Czasem, choć nie wierzę w przeznaczenie. I całe szczęście

 

Potem

 To paradoks życia. Siedzę teraz w kuchni i czuję jakbym miała blond włosy i przeszłość w psychiatryku

Czuję to, co ktoś czuł przeze mnie. Przynajmniej tak może mię się wydawać. Przynajmniej tak działa moja wyobraźnia

Czy chcę zrobić wszystko, by został przy mnie?

Znów czuję tą ciszę. Czasem chciałabym naprawdę wejść do czyjejś głowy i poznać najskrytsze myśli. By mieć pewność. Że jest tak, jak ma być, jak mam wierzyć, a nie jak czasem mi się wydaje. Bo czasem wydaje mi się bardzo brzydko.

Boję się pancerzy, skorup, pod którymi ludzie czasem ukrywają swoje prawdziwe myśli, swoje uczucia. Bo wtedy udają, bo wtedy kłamią.

Tak to prawda- mam uraz psychiczny do tajemnic.

No, ale cóż... Trudno. W końcu takie już chyba jest życie i muszę się z tym chyba pogodzić.

Poddać się i popłynąć. I przestać walczyć o wyimaginowane ideały.

I znów przypomniał mi się „ Tren Fortynbrasa” Z. Herberta

 

Tak mi spokojnie......tak cicho......tak bezwładnie

Chyba przestaje się buntować, chyba zaczynam się godzić z tym wszystkim. Chyba się starzeję.

 

 Teraz

Gówno prawda. Nigdy się nie pogodzę z tym jakie potrafi być życie. Że trzeba znosić tyle bólu.

Do póki będę sobą.....

 

 

porcelain : :