Archiwum 02 stycznia 2004


sty 02 2004 :)
Komentarze: 3

Wczoraj upadłam. Ale już jest dziś. Bo wstałam

 

modlitwa...

Czytam sobie. To jak by było wczoraj...ale teraz są zakręcone w słoikach z formaliną. Martwe. ‘Z etykietą spostrzeżeń i wniosków’. Zmądrzałam dzięki temu. Nareszcie nadaje się do życia. I dobrze mi z tym. Choć i tak brakuje mądrości. Jak każdemu. I proszę dodaj mi jej.

I nie chcę być taka jak ‘tamten ktoś’....

 

‘kotek

idę spać, bo zaczynam marudzić

wtulę się w cieplutkie posłanie i zasnę

zwine sie w klebek

zapomnę

o sparzonej łapce

i może

zamruczę przez sen’

 

 

  ‘żeby zawsze było jak dziś... to starczy mi’

porcelain : :