notka
Komentarze: 2
O tak...ten stan jest najlepszy na twórczość wenotwórcza. Na słowotwórczość besennościowych majaków. W rozedrganych gęstą muzyką cząsteczkach powietrza najlepiej sklejają się myśli. Zaklejają plastroklejem sennych powiek. Błędnookie myśli błądzą po pokoju obijając się o ściany chcąc wpaść w net-sieć. Ta jedna wciąż w rytm krwioobiegu tętna drga. Splątana smyczą szczeka za Tobą...
Dodaj komentarz