lut 08 2004

Bez tytułu


Komentarze: 5

Moja nadzieja jak Feniks.

Moja wiara jak ptak złoty.

Odnawia się i rodzi

tylko, gdy spłonie.

Dopiero, gdy doszczętnie

popiołem się stanie.

Wtedy od nowa rodzi się.

Wstaje, blaskiem swym oślepia

uderzając w przestrzeń skrzydłami.

Unosi się ku słońcu

i chce w swej mocy

nieść Cię na swoich ramionach.

 

porcelain : :
błękitna glina
12 lutego 2004, 18:48
' Rozpacz to zawał nadziei ' mówią, że przeżyć można tylko dwa , przy trzecim się umiera, niektórym udaje się wytrwać do czwartego
09 lutego 2004, 00:22
:P......ale fajnie......
09 lutego 2004, 00:02
dwa slowa... kocham Cie...
08 lutego 2004, 23:40
az sama pod wrazeniem jestem
under_cover_of_night
08 lutego 2004, 23:38
bardzo pozytywnie :))))

Dodaj komentarz