sty 07 2004

innuendo


Komentarze: 5

 

Już nic. I jeszcze wszystko. Nie mam siły się buntować, sprzeciwiać. Nawet nie chce mi się powiedzieć na to słowa. Zróbcie ze mną co chcecie. Bo i tak nie zrobicie mi nic. Bo to wszystko jest marność. Ja się dostosuje. Dopasuje się.

Jak woda; co przybiera kształt naczynia, co rozlewa się w mokrą kałuże , kapie spływając kroplą po gałęzi, płynie stróżką po szybie. Jak woda bezwonna, nie pobudzająca zmysłów w swym smaku.

A co chcę i tak zrobię.

Jak woda co zamarzając rozsadza skały, co parując ucieka z ziemi.

A wy sobie siedźcie w swych domach z kart i patrzcie na obłoki.

 

porcelain : :
16 stycznia 2004, 16:24
no co Twoje zdanie moge skomentowc: odbiegasz od tematu. nie powiem ze nie ma reacji w swoich wywodach, jednakze nie wiem czy aukarat tycza sie one zagadnienia i pasuja w tym miejscu. dodac musze jeszcze ze kazda filozofia ma swoje przyslowia i sentencje. a gust jest gustem i w tej dziedzinie i idac dalej zwsze mozna przedstwic poglad czy strategie rozumowania wymyslona przez kogos kiedys a w tym momencie pasujaca. mnie sie tak spodobalo i napisalam bo pasowalo w tym miejscu jako OKRESLENIE. a przeciez nie mowie ze filozofia Heraklita z Efezu jest tu w jakis spopsob zamaskowana miedzy zdaniami. wyprowadzajac Cie z bledu: nic heraklityzmowi do mojej notki. nie przekonales mnie
09 stycznia 2004, 21:02
dokładniej: `niepodobna wstąpić dwukrotnie do tej samej rzeki`, Iszy okres filozofii greckiej - Heraklit

[a, że akurat mam pod ręką to ripostuję]

"dla duszy jest śmiercią stać się wodą, dla wody jest śmiercią stać się ziemią" [ten sam autor]
"obawiamy się jednej śmierci, a już wielu śmierciom ulegliśmy"

korzystając z tej części składowej filozofii Heraklita dot. zmienności rzeczy, pragnę zauważyć kolejną dziurę w powyższym tekście - nierozwagą jest bronienie motywu staego Vanitas świata... heraklitzymem
09 stycznia 2004, 15:19
'nigdy nie wejdziesz dwa razy do tej asmej rzeki'...
09 stycznia 2004, 00:56
woda aby wyrzeźbić krajobraz i [w sumie paradoksalnie do swych właściwości] dostosować go do siebie potrzebuje bardzo długich okresów czasu...
taflę wody, można łatwo rozbić - a raz rozbita tafla wody, nigdy już nie jest taka sama...
już zwykły wietrzyk wpływa na zachowania wody, jest więc ona niestała i nie umie dążyć jednolicie w jednum kierunku...

jesteś więc pewna, prawidłowości swojej metafory?
07 stycznia 2004, 20:54
hmm.. mądre to, tylko nie mój poziom... :/

Dodaj komentarz